Opony- ich właściwa eksploatacja.
Autorem artykułu jest Pablo Szafran
Właściwa eksploatacja ogumienia obejmuje trzy rzeczy: utrzymywanie odpowiedniego ciśnienia, regularne przekładanie opon oraz sprawdzanie wyważenia i zbieżności kół. Optymalne ciśnienie w oponach ma ogromne znaczenie. Zbyt wysokie powoduje przedwczesne ścieranie środka bieżnika.
Właściwa eksploatacja ogumienia obejmuje trzy rzeczy: utrzymywanie odpowiedniego ciśnienia, regularne przekładanie opon oraz sprawdzanie wyważenia i zbieżności kół. Optymalne ciśnienie w oponach ma ogromne znaczenie. Zbyt wysokie powoduje przedwczesne ścieranie środka bieżnika, a zbyt niskie — nadmierne ścieranie opony po bokach i zwiększenie zużycia paliwa.
Zazwyczaj w ciągu miesiąca z powodu uchodzenia powietrza przez gumę ciśnienie w oponie spada o jakieś pięć kilopaskali. Nie zakładaj więc, że potrafisz ocenić na oko, czy opona jest dobrze napompowana. Pewne stowarzyszenie zrzeszające zakłady gumowe informuje, że „opona może stracić nawet połowę powietrza bez wyraźnych oznak!” Dlatego przynajmniej raz w miesiącu kontroluj ciśnienie. Wielu kierowców dla wygody wozi ciśnieniomierz w schowku. Zawsze sprawdzaj ciśnienie podczas wymiany oleju silnikowego, i rób to tylko wtedy, gdy opony są zimne — czyli co najmniej po trzygodzinnym postoju lub po przejechaniu nie więcej niż dwóch kilometrów. Prawidłowe wartości ciśnienia podane są najczęściej w instrukcji obsługi, na nalepce przyklejonej do słupka drzwiowego od strony kierowcy, w schowku albo na wewnętrznej stronie klapki wlewu paliwa. Jeżeli nie chcesz, żeby podczas jazdy trzęsło, nie pompuj opon maksymalnie (wartość maksymalnego ciśnienia podana jest zwykle na boku opony).
Żeby opony miały dłuższą żywotność i równomiernie się ścierały, warto je systematycznie przekładać. Jeżeli producent nie zaleca inaczej, dobrze jest to robić co 10 000—13 000 kilometrów. Proponowany schemat zamiany znajduje się przeważnie w instrukcji. W Polsce przy niskich temperaturach zaleca się jazdę na oponach zimowych.
Pamiętaj też o wyważaniu kół i kontrolowaniu ich zbieżności (geometrii). Rób to co roku, a także za każdym razem, gdy zauważysz jakieś drgania kierownicy czy nieprawidłowości układu kierowniczego. Chociaż zawieszenie jest tak skonstruowane, by utrzymywać odpowiednią zbieżność kół przy różnych obciążeniach, normalna eksploatacja samochodu powoduje, że co jakiś czas należy sprawdzać geometrię. Uprawniony diagnosta powinien tak ustawić zbieżność, by maksymalnie przedłużyć żywotność opon i zapewnić komfort jazdy.
---
Pablo
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/
wtorek, 8 listopada 2011
Pamiętajcie o oponach...
Autorem artykułu jest Tomasz Galicki
!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } --> Zima zbliża się wielkimi krokami co można odczuć wychodząc o poranku z domu. Zbliżają się pierwsze chłody i przymrozki, a co za tym idzie zbliża się także sezon zmiany opon na zimowe.
T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/
Autorem artykułu jest Tomasz Galicki
!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } --> Zima zbliża się wielkimi krokami co można odczuć wychodząc o poranku z domu. Zbliżają się pierwsze chłody i przymrozki, a co za tym idzie zbliża się także sezon zmiany opon na zimowe.
Kalendarzowa jesień nadeszła dopiero co, a można odnieść wrażenie, iż trwa ona już od miesięcy. Po głowie kołacze mi się wspomnienie mroźnej i śnieżnej zimy, stosunkowo chłodnej wiosny i krótkiego lata. Rano budzimy się w ciemnościach. Ostatnio w radio podano informację o tym że nadchodzi wyjątkowo sroga i mroźna zimie.
Prąd Golfstrom słabnie i skutkiem tego ma być wyjątkowo ciężka zima. Nie zapominajmy jednak o tym aby odpowiednio wcześnie przygotować się do zmiany opon. Wielu kierowców niestety zwleka z wymianą opon bagatelizując ich znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Przyczyną takiego tanu rzeczy może być niska wiedza na ten temat, oraz fakt, że bardzo mało czasu poświęca się na omówienie tej zasady bezpieczeństwa podczas kursów na prawo jazdy.
Zadanie opon n polega tylko i wyłącznie na umożliwienie płynnego i cichego poruszania się pod drodze. Opona w samochodzie nie służy tylko do amortyzacji pojazdu na miejskich dziurach. Opona samochodowa jest jednym z najważniejszych elementów bezpieczeństwa kierowcy.
W ogromnej mierze stan opon i ich mieszanka odpowiadają za długość drogi hamowania i przyczepności pojazdu do jezdni. Przyczepność pojazdu nie jest kluczowa tylko w zimie, ale także podczas niesprzyjających warunków pogodowych takich jak deszcz, mżawka, opadająca mgła czy szron na jezdni. Szczególnego znaczenia nabiera jakość i stan opony w momencie kiedy poruszamy się z większymi prędkościami.
Jeżeli dopuścimy do tego aby nasze gumy były w złym stanie technicznym to nie dosyć, że będzie to stanowiło niebezpieczeństwo dla nas samych, lecz także dla pozostałych użytkowników ruchu drogowego czy pieszych.
Wielu kierowców popełnia zasadniczy błąd nie dostosowując rodzaju opon do nawierzchni jaka znajduje się w rejonie, w którym będą się oni poruszali. Często kupujemy opony wykonane z mieszanki nadającej się typowo do jazdy po asfalcie, w momencie kiedy w większości poruszać się będziemy po zabłoconych drogach szutrowych. Często także bagatelizujemy znaczenie opony i jakości jej wykonania, dostosowując co prawda do pory roku, ale wybierając najtańsze modele o wątpliwej jakości. Najgorzej w tego typu zestawieniu wypadają najtańsze opony wielosezonowe.
Jeżeli naprawdę chcemy zaoszczędzić na oponach, nie obniżając przy tym poziomu bezpieczeństwa naszego pojazdu i nie narażając na uszczerbek siebie, swojej rodziny czy przypadkowych uczestników ruchu, powinniśmy kupować opony zimowe latem i odwrotnie. Wielu dystrybutorów robi tzw. wyprzedaże posezonowe, gdzie można dostać opony sprawne, wysokiej jakości przy relatywnie niskiej cenie.
---T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/
Alternatywny ranking producentów opon
Autorem artykułu jest Bartosz Swacha
Producentów opon można klasyfikować według różnych kategori. Najczęściej mamy do czynienia z rankingami obejmujacymi ilość produkowanych opon, rozmiarów czy nowości wprowadzonych na rynek. A ja pokusiłem się o stworzenie zupełnie nowego rankingu, który bierze pod uwagę wartość rynkową danego producenta opon.
O co chodzi z tą wartością rynkową, inaczej zwaną kapitalizacją? Zdecydowana większość firm, które zajmują się produkcją ogumienia działa jako spółki publiczne notowane na różnych giełdach papierów wartościowych. W Polsce przykładem jest Firma Oponiarska Dębica S.A., której akcje są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Akcje Michelina notowane są na giełdzie paryskiej a Goodyeara - nowojorskiej. Ilość akcji danej spółki jest znana (może się jednak zmieniać np. w wyniku emisji nowych akcji, duże zmiany ilości akcji mają miejsce jednak rzadko). Wykonując proste działanie matematyczne, tj. mnożąc ilość wszyskich akcji razy jej cena na giełdzie otrzymujemy poszukiwaną wartość rynkową lub kapitalizację. Zanim przedstawię listę 10 największych producentów opon pod wzgledem ich wartości giełdowej chciałbym zwrócić uwagę na jedną ciekawą rzecz. Kupując w serwisie lub np. w sklepie internetowym stajemy sie właścicielami nowych opon danej marki (np. Kleber lub Barum). Natomiast nabywając na giełdzie akcje spółki oponiarskiej zostajemy jej współwłaścicielem, jednym z wielu, proporcjonalnie do ilości kupionych akcji. Oczywiście kupno niewielkiej ilosci akcji nie daje nam wpływu na strategię firmy czy jej sposób zarządzania, ale z formalnego punktu widzenia jesteśmy współudziałowcem lub inaczej: akcjonariuszem danej spółki. Ranking powstał w oparciu o ceny spółek z 8 lipca 2011 roku. Oczywiście pozycja może sie zmienić w wyniku wzrostu/spadku cen na giełdzie. 10 największych producentów opon pod względem wartości rynkowej akcji (stan na 08.07.2011) 1. Na pierwszym miejscu jest grupa Continental z wartością rynkową 15,03 mld EUR. Continental to nie tylko opony, lecz także dział automotive, produkujący części dla przemysłu samochodowego. Marki opon z grupy Continental: Uniroyal, Semperit, Barum, Gislaved, Viking, Matador no i oczywiście flagowy Continental. Sprzedaż grupy Continentala w całym 2010 roku wyniosła 26 mld EUR z czego na cześć "oponiarską" przypadło tylko 40%, resztę pochodziło z działu automotive. Ciekawe, bo jednak kojarzymy Continentala jako producenta opon, a tu okazuje się, że większość przychodów pochodzi z innego działu. Wykres kursu akcji Continental w ciągu ostatniego roku:
Rok temu, 7 lipca 2010 roku, jedna akcja kosztowała ok 45 EUR, dziś kosztuje ok 65% więcej, to była dobra inwestycja. 2. Drugim pod względem kapitalizacji jest Bridgestone, notowany na giełdzie w Tokyo. Wartość rynkowa w EUR wynosi 13,8 mld. Oprócz opon, Bridgestone działa w segmencie chemicznym i przemysłowym, produkuje też rzeczy sportowe (piłeczki golfowe, rakiety tenisowe) a także rowery. Jednak w przeciwieństwie do Continentala, sprzedaż opon w 2010 roku stanowiła zdecydowaną większość przychodów, bo aż 82,8% (20,45 mld EUR). Jak kształtował się kurs Bridgestona w ciągu ostatniego roku
W ciągu roku kurs zwyżkował o ok 36%.
3. Na ostatnie miejsce na podium załapał się Michelin. Spółka jest wyceniana przez inwestorów na 12 mld EUR. Oprócz opon, Michelin produkuje mapy i przewodniki turystyczne, jednak stanowią one margines w przychodach, które w 2010 roku wyniosły 17,9 mld EUR. Opony Michelin produkowane są w fabrykach na całym świecie. A oto wykres kurs akcji w ciągu ostatniego roku:
Stopa zwrotu z akcji Michelin wyniosła ok. 22% w ciągu ostatniego roku.
A oto pozostali produceni opon z uwzględnienim ich wartości rynkowej (w mld EUR):
4. Hankook - 4,9
5. Nokian - 4,7
6. Cheng Shin Rubber (marka Maxxis)- 4,2
7. Pirelli - 3,7
8. Goodyear Tire - 3,1
9. Sumitomo Rubber - 2,3
10. Yokohama - 1,4
Wartość rynkowa FO Dębica to ok 0,2 mld EUR (właścicielem większościowym jest Goodyear)
Okazuje się, że w pierwszej dziesiątce połowa miejsc przypada producentom z Azji, 4 z Europy i jedno z USA. Chociaż nie wiem, czy w dobie przenoszenia fabryk do różnych krajów, taki podział coś znaczy, bo przecież większość wymienionych firm ma już swoje fabryki w szybko rozwijających się gospodarczo Chinach.
Mnie zaskoczyła wysoka pozycja producenta opon marki Maxxis, w Polsce praktycznie nieznanego, ale biorąc pod uwagę potencjał rynku chińskiego nie zdziwiłbym się pojawieniu się kolejnych producentów z tego kraju
---
Bartosz Swacha
www.wiecejopon.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Autorem artykułu jest Bartosz Swacha
Producentów opon można klasyfikować według różnych kategori. Najczęściej mamy do czynienia z rankingami obejmujacymi ilość produkowanych opon, rozmiarów czy nowości wprowadzonych na rynek. A ja pokusiłem się o stworzenie zupełnie nowego rankingu, który bierze pod uwagę wartość rynkową danego producenta opon.
O co chodzi z tą wartością rynkową, inaczej zwaną kapitalizacją? Zdecydowana większość firm, które zajmują się produkcją ogumienia działa jako spółki publiczne notowane na różnych giełdach papierów wartościowych. W Polsce przykładem jest Firma Oponiarska Dębica S.A., której akcje są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Akcje Michelina notowane są na giełdzie paryskiej a Goodyeara - nowojorskiej. Ilość akcji danej spółki jest znana (może się jednak zmieniać np. w wyniku emisji nowych akcji, duże zmiany ilości akcji mają miejsce jednak rzadko). Wykonując proste działanie matematyczne, tj. mnożąc ilość wszyskich akcji razy jej cena na giełdzie otrzymujemy poszukiwaną wartość rynkową lub kapitalizację. Zanim przedstawię listę 10 największych producentów opon pod wzgledem ich wartości giełdowej chciałbym zwrócić uwagę na jedną ciekawą rzecz. Kupując w serwisie lub np. w sklepie internetowym stajemy sie właścicielami nowych opon danej marki (np. Kleber lub Barum). Natomiast nabywając na giełdzie akcje spółki oponiarskiej zostajemy jej współwłaścicielem, jednym z wielu, proporcjonalnie do ilości kupionych akcji. Oczywiście kupno niewielkiej ilosci akcji nie daje nam wpływu na strategię firmy czy jej sposób zarządzania, ale z formalnego punktu widzenia jesteśmy współudziałowcem lub inaczej: akcjonariuszem danej spółki. Ranking powstał w oparciu o ceny spółek z 8 lipca 2011 roku. Oczywiście pozycja może sie zmienić w wyniku wzrostu/spadku cen na giełdzie. 10 największych producentów opon pod względem wartości rynkowej akcji (stan na 08.07.2011) 1. Na pierwszym miejscu jest grupa Continental z wartością rynkową 15,03 mld EUR. Continental to nie tylko opony, lecz także dział automotive, produkujący części dla przemysłu samochodowego. Marki opon z grupy Continental: Uniroyal, Semperit, Barum, Gislaved, Viking, Matador no i oczywiście flagowy Continental. Sprzedaż grupy Continentala w całym 2010 roku wyniosła 26 mld EUR z czego na cześć "oponiarską" przypadło tylko 40%, resztę pochodziło z działu automotive. Ciekawe, bo jednak kojarzymy Continentala jako producenta opon, a tu okazuje się, że większość przychodów pochodzi z innego działu. Wykres kursu akcji Continental w ciągu ostatniego roku:
Rok temu, 7 lipca 2010 roku, jedna akcja kosztowała ok 45 EUR, dziś kosztuje ok 65% więcej, to była dobra inwestycja. 2. Drugim pod względem kapitalizacji jest Bridgestone, notowany na giełdzie w Tokyo. Wartość rynkowa w EUR wynosi 13,8 mld. Oprócz opon, Bridgestone działa w segmencie chemicznym i przemysłowym, produkuje też rzeczy sportowe (piłeczki golfowe, rakiety tenisowe) a także rowery. Jednak w przeciwieństwie do Continentala, sprzedaż opon w 2010 roku stanowiła zdecydowaną większość przychodów, bo aż 82,8% (20,45 mld EUR). Jak kształtował się kurs Bridgestona w ciągu ostatniego roku
W ciągu roku kurs zwyżkował o ok 36%.
3. Na ostatnie miejsce na podium załapał się Michelin. Spółka jest wyceniana przez inwestorów na 12 mld EUR. Oprócz opon, Michelin produkuje mapy i przewodniki turystyczne, jednak stanowią one margines w przychodach, które w 2010 roku wyniosły 17,9 mld EUR. Opony Michelin produkowane są w fabrykach na całym świecie. A oto wykres kurs akcji w ciągu ostatniego roku:
Stopa zwrotu z akcji Michelin wyniosła ok. 22% w ciągu ostatniego roku.
A oto pozostali produceni opon z uwzględnienim ich wartości rynkowej (w mld EUR):
4. Hankook - 4,9
5. Nokian - 4,7
6. Cheng Shin Rubber (marka Maxxis)- 4,2
7. Pirelli - 3,7
8. Goodyear Tire - 3,1
9. Sumitomo Rubber - 2,3
10. Yokohama - 1,4
Wartość rynkowa FO Dębica to ok 0,2 mld EUR (właścicielem większościowym jest Goodyear)
Okazuje się, że w pierwszej dziesiątce połowa miejsc przypada producentom z Azji, 4 z Europy i jedno z USA. Chociaż nie wiem, czy w dobie przenoszenia fabryk do różnych krajów, taki podział coś znaczy, bo przecież większość wymienionych firm ma już swoje fabryki w szybko rozwijających się gospodarczo Chinach.
Mnie zaskoczyła wysoka pozycja producenta opon marki Maxxis, w Polsce praktycznie nieznanego, ale biorąc pod uwagę potencjał rynku chińskiego nie zdziwiłbym się pojawieniu się kolejnych producentów z tego kraju
---
Bartosz Swacha
www.wiecejopon.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)